Młody Tyranozaur o imieniu Rex, zaspokaja pragnienie w małym jeziorku. W oddali widać stado Brachiozaurów.

Nieco na lewo, na polance poprzeplatanej z krzakami, Pixel poluje na jaszczurki. Dzień jest ciepły i słoneczny, wieje lekki wiatr. Nad jezioro podchodzi para stegozaurów.

Rex zaczaił się na małego deinonychusa. Schowany za drzewem, czekał na nieostrożny ruch ofiary.
Gdy deinonychus podszedł do drzewa, Rex złapał go w paszczę. Poszedł wgłąb puszczy, by tam posilić się w spokoju...

Derie zobaczyła wielką paproć, ale nagle wyszedł Rex.

Tyranozaur zjadł deinonychusa, i zaczął śledzić Derię. Schował się za wielką paprocią i przyglądał się jej uważnie.

Derie uciekła, ale nie za daleko.

T-Rex podkradł się do zauropoda i chciał złapać go za szyję. Prawie mu się to udało, ale Derie zrobiła unik.
Jeszczę cię zabiję, pomyślał i próbował dalej.

Derie machnęła w niego szyję.

Rex upadł, jednak szybko wstał i dalej atakował tytanozaura.

Saltazaur uciekł skołowany