- Zwierzęce RP http://www.zwierzecerp.pun.pl/index.php - Leśne Przygody http://www.zwierzecerp.pun.pl/viewforum.php?id=1 - Opowieść. http://www.zwierzecerp.pun.pl/viewtopic.php?id=9 |
szotola - 2012-03-09 14:11:05 |
Świt. Stado wilków poluje na łosie. Na przodzie widać Amira, samca alfę. |
Mahikun - 2012-03-21 20:27:59 |
Saba wybiegła na polanę, chciała pójść do jeziorka, ale wtedy ujrzała wilki. Polowały na łosia, a było to polowanie wręcz mistrzowskie. Najpierw spłoszenie stada, oddzielenie zdobyczy, no i zasadzka. Długo patrzyła, zachwycona dokładnością i zgraniem całego stada. W końcu się opamiętała i wskoczyła na pobliskie drzewo. |
szotola - 2012-03-21 20:30:35 |
Po upolowaniu zdobyczy, Amir powiedział do swojej partnerki, Arizony: |
Mahikun - 2012-03-23 18:55:45 |
- Co robisz? |
szotola - 2012-03-23 19:15:57 |
-Nic takiego. A co? |
Sitka - 2012-03-25 17:44:22 |
Łosza w tym czasie spokojnie jadła pędy drzew na sąsiedniej łące. |
szotola - 2012-03-28 16:16:39 |
Amir po posiłku poszedł pod rozłożysty dąb, lecz ujrzał coś - dymy wychodzące zza lasu. To byli ludzie. Wystraszony wilk zawył ostrzegawczo. |
Sitka - 2012-03-28 16:28:11 |
Łosza zaryczała. |
szotola - 2012-03-28 16:31:56 |
Amir zgromadził całe stado i uciekał jak najdalej w kierunku rzeki. Gdy juz tam dotarł, odkrył, że rzeka, wraz z wielkimi opadami, zwiększyła swe koryto. Nie można było przejść. Musiał wybrać inne rozwiązanie, ale rzeka okrążała las. Gdy usłyszał niedaleko siebie strzał, bez wahania wskoczył do rzeki, a całe stado za nim. Pzreprawa przez rzekę była trudna, lecz udało się. |
Mahikun - 2012-03-29 14:24:07 |
Saba także dobiegła do rzeki, ale stanęła i oglądnęła się za siebie. Nie miałaby problemów z przejściem na drugą stronę, bo w jednym miejscu nad wodą zwisały gałęzie rozłożystych dębów. Ona jednak nigdy nie spotkała czegoś takiego jak człowiek i koniecznie chciała sprawdzić co się stało z łoszą, ostrożnie więc zawróciła ku polanie. |
Sitka - 2012-03-29 19:01:36 |
Ona zaś nie miała siły i położyła się, lecz żyła. Myśliwi źle trafili. |
San - 2012-04-10 14:33:20 |
Rysica przechadzając się po lesie usłyszała strzał. Ot co, taki przy polowaniach. Przyzwyczaiła się do tego, i nie bała. Obróżka ją chroniła. Wyczuła zapach krwi upolowanej ofiary przez co. Co właśnie. Wilki. Najgorsze stworzenia pod słońcem. San delikatnie skryła się gdzieś w cieniu, na wysoko umieszczonym głazie obserwując całą sytuację. Psowate przeszły przez rzekę. Postrzelona przez ludzi łosza czołga się po ziemi. |
Mahikun - 2012-08-13 18:58:58 |
Młoda kuna dobiegła do Wirginii i... stanęła jak wryta. Nie zdziwiła ją krew, lecz fakt że tak mała ranka powaliła takie duże zwierzę. Nastawiła uszka i w podskokach podbiegła do łoszy. |