Wieczór. Iorek polował. Po chwili ujrzał wilka polującego na fokę.
- Mmmm... Foka... Hej! To wilk! Dawno nic nie jadłem...
Po czym rzucił się na wilka.
I've meet you in forest, in forest, the place where we born...
Offline
Przestraszona Snow widziała to wszystko z daleka. Uciekła do swojej podwodnej norki.
Foka, na którą polował wilk to jej matka.
Offline
Gdy Argito się obejrzał zobaczył wielkiego niedźwiedzia biegnącego w jego stronę. Natychmiast zrobił zwrot w lewo i nieco klucząc pośród zasp uciekał najszybciej jak umiał. Nagle zauważył parę wilków ze swojej watahy, zawołał je do siebie. Jako, że z wsparciem poczuł się pewniej stanął, odwrócił się w stronę niedźwiedzia i zjeżył sierść i czekał.
Offline
Iorek niepewnie stanął na dwóch łapach. Zamyślał się. Czy zaryzykować zdrowie, czy zadowolić się jedzeniem śniegu i padliny. Po chwili zaryczał, stanął na czterech łapach, wycofał się i odbiegł w poszukiwaniu prostej zdobyczy.
I've meet you in forest, in forest, the place where we born...
Offline
Snow widziała to wszystko. Nie wiedziała jednak, czy jej matka żyje, czy nie.
Offline
Wilk widząc, że niedźwiedź odpuścił, wrócił ze stadem nad przeręble mając nadzieję, że znajdzie jeszcze upatrzoną zwierzynę. I rzeczywiście, foka przeszła tylko kawałek dalej. Gdy znalazł dogodną pozycję zwrócił się do dwóch kompanów:
- Odetnijcie jej drogę do przerębli.
Wilki rozbiegły się na dwie strony i cichcem poczęły zachodzić fokę od tyłu.
Offline
Snow zaczęła wołać o pomoc. Nie wiedziała, gdzie jest jej matka. Niestety, wilki ją usłyszały.
Offline
Za to Iorek znalazł jej matkę. Po chwili, na oczach Snow, niedźwiedź zabił jej matkę. Wbił zęby w miękką głowę foki, po czym dosłownie połknął ją w całości. Po pogryzieniu zdobyczy wszedł do jaskini i zdrzemnął się.
I've meet you in forest, in forest, the place where we born...
Offline
Roztrzęsiona Snow weszła do jaskini i zaczęła pochlipywać. Nie wiedziała, co ma począć.
Offline
A pochlipywanie obudziło zdenerwowanego, w sumie jednak szczęśliwego niedźwiedzia.
- Hej, hej, hej, to wilki Cię jeszcze nie pożarły?
Po czym szybko odciął foczce dostęp do wyjścia. Jednak Snow wykorzystała dziurę w jaskini i wyszła. Iorek zaklnął pod nosem.
I've meet you in forest, in forest, the place where we born...
Offline
W tym czasie wilki upolowały fokę i rozpoczął się obiad, a właściwie przekąska. W oddali widać było uciekającą do wody Snow, Argito był już najedzony i tylko leżał obok i patrzył co się dzieje.
Offline
W tym czasie przybiegli Innuici. Wzięli oszczep po czym wbili go w okolice lewego płuca niedźwiedzia. Ten zaryczał i zaczął biec na Innuitów tak szybko, że oszczep wypadł. Gdy Iorek był na tyle blisko, by sięgnąć łbem myśliwego, złapał go za głowę, stanął na dwóch łapach, obrócił myśliwym, po czym rzucił nim do wody. Resztę Innuitów podrapał. Jednak został mocno ranny. Położył się na śniegu i zasnął.
I've meet you in forest, in forest, the place where we born...
Offline
Snow wyszła z wody. Usłyszała hałasy. Podeszła powoli do Iorka.
Offline